Zwalcz wągry!

Siedzę sobie właśnie z olejami na włosach i pomyślałam, że w takim razie naskrobie Wam trochę o pielęgnacji skóry z rozszerzonymi porami i zaskórnikami (nie mylić z zaskórniakami w portfelu :D) Chciałabym Wam polecić parę sposobów na pozbycie się czarnych kropek na naszych twarzach albo chociaż zredukowanie tego problemu za pomocą różnych mazideł, które możemy same zrobić. Niestety jak przy większości zabiegów pielęgnacyjnych trzeba uzbroić się w cierpliwość. Zazwyczaj, żeby określić czy coś na nas działa potrzeba kilku miesięcy, także nawet jeżeli nie widzicie efektów po miesiącu to warto się chociaż jeszcze ten jeden przemęczyć. Chyba, że widzicie znaczące pogorszenie stanu skóry, zapychanie wtedy długo się nie zastanawiajcie i rezygnujcie :) jeżeli chodzi o podrażnienia to zanim odstawimy produkt warto zmniejszyć częstotliwość jego stosowania i wtedy obserwować reakcje. Możliwe, że kuracja była zaczęta z "grubej rury" i skóra się zwyczajnie broni. O tym czym są zaskórniki pisałam tutaj :)

BYE, BYE!

Zanim zaczniemy działać, należy dokładnie oczyścić twarz. Warto zrobić sobie peeling, szczególnie wskazane u osób u których wągry są głęboko i długo.

Składniki na peeling z otrębów:

- 1/3 szklanki otrębów

- 1 łyżka soku z cytryny

- 1 łyżka miodu

- 1 łyżeczka oleju lnianego

- troszkę ciepłej wody do uzyskania pożądanej konsystencji

Wszystko razem mieszamy, jeżeli mam mało wrażliwą cerę tej wody możemy dodać mniej, żeby peeling był gęstszy.

Składniki na peeling z mleka i ryżu:

- pół szklanki ryżu

- taka ilość mleka, żeby przykryć ryż

Ryż zalewamy mlekiem i odstawiamy na kilka godzin. Potem blendujemy na jednolitą papkę i masujemy nim skórę twarzy. Zmywamy ciepłą wodą. Możemy stworzyć i silniejszy i słabszy peeling, kontrolując stopień jego zblendowania. Delikatniejszego możemy używać nawet codziennie wieczorem.

Składniki na peeling z migdałów:

- 5 migdałów

- 1 łyżka jogurtu greckiego

Migdały namaczamy ok. 8-12 h, blendujemy i mieszamy z jogurtem. Taką papką delikatnie masujemy twarz, zmywamy ciepłą wodą. Po takim peelingu twarz będzie nawilżona, wygładzona a martwy naskórek ulegnie delikatnemu złuszczeniu.

Następnie dobrze byłoby wykonać parówkę, żeby wszystko to, co chcemy nałożyć lepiej wniknęło albo wyciągnęło zawartość porów. Zdecydowanie nie polecam wyciskania, głównie dlatego, że takie ugniatanie często powoduje przekształcenie się wągra w ropną krostę i pozostawienie blizny. Do parówki potrzebna będzie miska, gorąca woda i jakiś ręcznik na twarz. Do wody możemy dodać parę kropel olejku pichtowego albo herbacianego, które mają działanie antybakteryjne (i wiele innych oczywiście). Przez 10-15 min pochylamy się nad miską z goracą wodą, osłaniając twarz ręcznikiem. Parówkę warto robić raz góra dwa w tygodniu, przed nakładaniem maseczek i jakimś dogłębnym oczyszczaniem.

Na tak przygotowanej twarzy możemy zacząć działać. 

Z domowych sposobów jak dla mnie najlepsza jest mieszanina olejku pichtowego i nafty kosmetycznej albo petroleum.

Składniki na mieszaninę olejku pichtowego i nafty kosmetycznej/petroleum:

- 10 ml olejku pichtowego

- 30-40 ml nafty/petroleum

Tak naprawdę ilość może być różna, ważne żeby zachować proporcję olejku do nafty/petroleum 1:3,4. Obydwa są dostępne w aptekach i każde kosztuje w granicach 10 zł. Tak przygotowaną mieszankę nakładamy na wacik i nakładamy na twarz. Najlepiej robić to codziennie. Jeżeli zapach pozostający na skórze Was drażni, przemyjcie twarz wodą i tonikiem (np. aspirynowym) i użyjcie niezapychającego kremu nawilżającego. Stosując ją powinniśmy zauważyć zmniejszanie się stanów zapalnych. Dodatkowo olejek pichtowy działa przeciwbakteryjnie, przeciwroztoczowo i przeciwświądowo. Warto skorzystać też z tych jego właściwości ;)

Składniki na tonik pichtowo-sandałowy z kwasem salicylowym i witaminą C:

- szklanka wody (mineralna, przegotowana, destylowana)

- 3 tabletki aspiryny (nie musująca)

Aspirynę rozpuszczamy w wodzie, nie przejmujemy się jeżeli pozostanie nam lekki osad.

- 15 ml gliceryny

- 15 ml sok z cytryny

- 10 kropli olejku pichtowego

- 2 krople olejku sandałowego

Pozostałą część składników mieszamy razem i dodajemy do wody z rozpuszczoną aspiryną. Najlepiej byłoby trzymać tonik w ciemnej buteleczce w lodówce. Możemy nim przemywać twarz 2 razy dziennie.

Wspominając o cytrynie możemy przemywać twarz wacikiem nasączonym samym sokiem (UWAGA! Ostrożnie, może podrażniać). Cytryna będzie działała lekko złuszczająco, wybielająco, antyseptycznie. Do tego zawarte w niej kwasy wchłaniają sebum.

Składniki na tonik z kwasem salicylowym:

- 100 ml wody (mineralnej, przegotowanej, najlepiej destylowanej)

- 15-20 tabletek aspiryny

Tabletki rozpuszczamy w wodzie. Zazwyczaj nie rozpuszczą się do końca, dlatego przecierajcie twarz drugą stroną wacika, na której nie będzie tego osadu. Tonik można trzymać w lodówce, najlepiej w ciemnej butelce przez ok. 2 tygodnie. Jeżeli nie będzie podrażniał możemy przecierać nim twarz codziennie. Kwas salicylowy jest jednym z najlepiej radzących sobie z wągrami.

Składniki na tonik z octu jabłkowego:

- szklanka wody

- 2 łyżki octu jabłkowego

Składniki mieszamy i tak otrzymanym tonikiem przemywamy twarz. W przypadku kiedy twarz jest bardzo zanieczyszczona możemy stosować okłady nawet 2-3 razy dziennie. Wystarczy nasączyć gazę tonikiem i przyłożyć do twarzy na kilka minut. Ocet jabłkowy ładnie oczyszcza i zamyka pory, do tego działa przeciwbakteryjnie.

Składniki na maseczkę z kozieradki:

- wysuszone listki kozieradki

- woda

Wymieszać do uzyskania gęstej, papkowatej konsystencji i nakładać na twarz na 15 min i zmywać ciepłą wodą.

Składniki na maseczkę z żelatyny i mleka:

- dwie łyżki mleka

- dwie łyżki żelatyny

Na ogniu w rondelku bądź w mikrofali gotujemy tak aby oba składniki się wymieszały i kryształki żelatyny rozpuściły się. Potem trzeba odczekać aż masa trochę zgęstnieje (nie czekaj za długo, bo będzie trzeba podgrzać ją jeszcze raz) i nakładamy na miejsca, gdzie pojawiają się wągry. Można sobie pomóc przy nakładaniu i użyć do tego pędzelka. Maseczkę trzymamy koło 20-30 min (poczujecie kiedy maseczka wyschnie) i wtedy odrywamy ją. Po wewnętrznej stronie możecie zobaczyć wyciągnięte przez maseczkę farfocle (o ile dobrze Wam zaschła). 

Plaster z białka jaja:

- 1 białko 

- chusteczka

Maseczka działa na tej samej zasadzie co podana wyżej. Białko ubijamy, maczamy w niej kawałek chusteczek o takim kształcie, żeby było nam wygodnie przyłożyć do nosa, brody, policzka (obszarów z wągrami), czekamy aż wyschnie i odrywamy. Przy cerze trądzikowej warto się wspierać maseczkami zawierającymi jajko, bo zwężają pory i są źródłem wielu cennych dla skóry składników. Dlatego warto też korzystać z podanej niżej maseczki.

Składniki na maseczkę z białka i cytryny:

- 1 białko

- 1/2 łyżeczki cytryny

- 1 łyżeczka miodu

Wszystko mieszamy i nakładamy na twarz na 15-20 min. Jeżeli maseczka Was podrażniła wystarczy zmniejszyć ilość użytego soku z cytryny.

Do tego pamiętajcie o olejowym oczyszczaniu twarzy, co wbrew pozorom także pomaga w walce z zaskórnikami, ale o tym więcej w następnych postach.

Po zakończeniu tych zabiegów warto zawsze przemyć twarz zimną wodą, żeby pory się domknęły, a naczynia włosowate obkurczyły.

Pamiętajcie, żeby nie wprowadzać wszystkiego na raz tylko powoli i stopniowo, po jednym produkcie. Jeżeli się okaże, że coś was podrażnia albo zapycha to nie będzie problemy, żeby wykluczyć co to jest. Natomiast jak zaczniecie robić wszystko na raz i coś się z cerą zadzieje to tylko się niepotrzebnie zniechęcicie i prawdopodobnie odstawicie wszystko i nici z jakichkolwiek efektów. Cierpliwość przede wszytskim!

Mimo tego, że wszystkie podane składniki są naturalne to uważajcie na uczulenia, szczególnie osoby z nadwrażliwością ma kwas acetylosalicylowy.

Dajcie znać, czy już coś stosowałyście a może znacie inne sposoby na ten nieciekawy problem! Powodzenia w walce!

P.S. wodę destylowaną kupicie w aptece, tylko czasem jest problem, żeby ją kupić, ale wytłumaczcie Paniom, że to na toniki :D